Czas nie jest dla nas łaskawy. Regulacje związane z wystąpieniem na świecie pandemii SARS-CoV-2 przyniosły ograniczenia w naszych kontaktach, które trwają już ponad rok. Nikt nie spodziewał się, że potrwa to tak długo i że kolejne święta spędzimy w lockdown`ie. Sporadyczny udział w gimnastyce czy w nordic walking, nie zastąpi nam systematycznych spotkań na wykładach ani wspólnych wyjazdów do kina, teatru, czy na wycieczkę, które nas jeszcze bardziej zintegrowały, co powoduje, że jeszcze bardziej tęsknimy za sobą. Miejmy nadzieję, że ten trzeci etap będzie ostatnim. Bądźmy ostrożni, dbajmy o siebie, abyśmy doczekali normalności, która mam nadzieję rozpogodzi nasze oblicza.